Czy istnieje jeszcze dzisiaj Prawdziwa Przyjaźń?



Odkąd przekonałam się, że dawna przyjaciółka - jeszcze z lat wczesno szkolnych - przestała tak naprawdę być dla mnie przyjaciółką, zaczęłam się zastanawiać, czy mam jeszcze szansę spotkać kogoś na tym świecie – choć jedną osobę- której zaufam jak rodzonej siostrze. Której będę mogła się szczerze zwierzyć ze wszystkich swoich wzlotów i upadków, radości i smutków. Zastanawiam się, czy jest jeszcze na tym świecie osoba, której będę bezgranicznie wierzyć, która mnie nigdy nie zawiedzie, będzie szczerze się cieszyć z moich sukcesów, a nie z porażek, szczerze powie mi prawdę, choćby tę najgorszą -nie obawiając się, że mnie skrzywdzi czy straci – która, nie będzie ukrywała swoich emocji, swojego prawdziwego ‘ja’, która będzie chciała się dzielić bezinteresownie  tym co ma, choćby miała niewiele. Czy jest ktoś taki, kto będzie wnosił pozytywną energię do mojego życia, a nie zabierał jej dla swoich korzyści, ktoś kto nie będzie udawał przyjaciela będąc ze mną, a za plecami obmówi, ktoś kto nie będzie zazdrościł, unosił się pychą i gniewem, a odznaczał się otwartością, skromnością, bezinteresownością i pokorą?

Wiem, że nie ma ludzi idealnych, sama taka nie jestem. Nie szukam perfekcyjnego kompana do życia, a jedynie osoby szczerej, prawdomównej, pełnej energii, której chce się żyć, nie porównuje  się do innych, nie irytuje gdy innym coś wychodzi, a jej nie i cieszy się tym co ma, zamiast na wszystko narzekać. Osoby, która nie będzie mi mówić na siłę jak mam żyć, ani też nie będzie całkowicie milczeć, kiedy będę potrzebowała rady, lecz powie mi otwarcie i szczerze, co z jej punktu widzenia byłoby w danej sytuacji najlepsze dla mnie – biorąc wszystkie czynniki i okoliczności pod uwagę.



Czy proszę o zbyt wiele?

Być może tak – jak na współczesne czasy. Chyba przecież każdy by tak chciał. Kto nie chciałby odnaleźć swojej pokrewnej duszy – oprócz partnera życiowego – do, której mógłby się w każdej chwili zwrócić kiedy tylko tego człowiek potrzebuje, nie mając wyrzutów, że to co powie zostanie wykorzystane przeciwko niemu – bardziej, lub mniej świadomie ? Kto tego nie pragnie? Być może samotnicy, osoby pozornie samowystarczalne, lub zamknięte na innych ludzi. Ale nie wierzę w to, że nawet takie osoby nie chciałby się od czasu do czasu zwierzyć szczerze komuś, tak po prostu, bez żadnych wyrzutów sumienia.

Ale czy są jeszcze tacy ludzie na tym świecie?

W dobie nowych mediów i technologii, kiedy każdy biega za swoim cieniem, nie mając czasu tak naprawdę zastanowić się nad sobą i swoją najbliższą rodziną, a czas wypełnia jedynie na odfajkowanie kolejnych zadań, które są rutyną w codziennej gonitwie, nie ma opcji na zadbanie o dodatkowe, ‘obce’ osoby i zadręczanie się ich problemami, kiedy sami mamy ich aż nadto. Przecież zamiast spotykać się fizycznie ze znajomymi, czy nawet rodziną, można dzisiaj porozmawiać z nimi interaktywnie, widząc ich przed ekranem naszego komputera. Wielu z nas więc rezygnuje z przyjemności wypicia kawy ze znajomym i spojrzenia mu prosto w oczy bez żadnych barier technologicznych. Owszem technologia jest nam potrzebna i doceniam jej ciągły rozwój. Z drugiej zaś strony mocno narusza ona nasze relacje międzyludzkie, co z czasem przekłada się na zaniedbywanie naszych rodzin i znajomych. Non stop skarżymy się, że brak nam na wszystko czasu, tłumacząc to nadmiarem obowiązków i właśnie brakiem czasu. 

Pytanie jest jednak takie: Czy można zrezygnować z wieczornego seansu filmowego lub przeglądania w sieci zdjęć znajomych, na rzecz spotkania? Myślę, że można. Jest tyle niepotrzebnych zajęć, które tak naprawdę zabijają nasz czas, a które moglibyśmy zastąpić tymi bogatszymi doświadczeniami, jak wypad w góry ze znajomym, czy prosta kolacja przy winku w doborowym towarzystwie. Zgadzam się jednak z tym, że można mieć przyjaciół, dobrych znajomych utrzymując z nimi kontakt głównie za pomocą środków masowej komunikacji. Tak, da się, ale trzeba naprawdę dbać o ciągły kontakt z tymi osobami. Najczęściej to wygląda tak, że po jakimś czasie dana znajomość się po prostu zatraca, zwykle z winy jednej ze stron, której – jak się potem okazuje – wcale nie zależało aż tak na tej znajomości. Takie osoby trzeba faktycznie ignorować i nie zaprzyjaźniać się z nimi na siłę.




Konkluzja

Tak, wierzę, że są jeszcze gdzieś osoby, które są podobne do nas samych, myślą podobnie, zachowują się podobnie i wyznają podobne wartości jak my. Zwykle zakochując się, czy przyjaźniąc z ludźmi wybieramy właśnie takich, którzy są do nas podobni, mają zbliżony temperament i osobowość. Jeśli odnajdujemy takie osoby, to tak jakbyśmy w części odnaleźli siebie. To wielkie szczęście, dlatego trzeba o nie dbać na każdym etapie swojego życia. To rzecz nieprzeceniona. PRZYJAŹŃ, obok miłości to jedna z najważniejszych wartości na tej Ziemi, której nikt sobie nie kupi, choćby posiadł wszelkie dobra tej planety. A jeśli mowa o bogactwie, wielką sztuką jest pozostać tą samą osobą, o wielkim i skromnym sercu będąc zamożną osobą. Mówi się, że pieniądze zmieniają – zgadzam się. Widziałam wielokrotnie w swoim życiu osoby, które zmieniły się negatywnie pod wpływem pieniędzy. Spotkałam na szczęście i  takich, którzy mimo dostatku, traktowali wszystkich na równi, tak samo, zanim stali się bogaci i co ważne nie wywyższali się swoim bogactwem. Takich ludzi cenię najbardziej.



Jeżeli nie spotkałeś jeszcze prawdziwej przyjaźni, życzę Ci abyś ją spotkał w swoim życiu, tak szybko jak to możliwe, czego i sobie oczywiście życzę :)



Polecane Artykuły

0 komentarze:

ZOBACZ TEŻ MOJE KULINARNE WYCZYNY NA INSTAGRAMIE :). Obsługiwane przez usługę Blogger.