RESTAURACJA BEKSIEN - RECENZJA

Będąc pierwszy raz w restauracji Beksien, po spróbowaniu pierwszego dania, byłam spokojna, że przy kolejnych będzie tylko lepiej. No i było. Kuchnia na światowym poziomie, których próżno szukać tylko w Australijskim Master Chefie. Okazuje się, że nasz piękny kraj, też ma wiele do zaoferowania jeśli chodzi o dania na poziomie kuchni francuskiej i nie tylko. W daniach nie brakuje równowagi smaków, połączenia kwaśności, słodkości i chrupkości. Widać i czuć, że dania gotowane są z wysoko jakościowych, ekologicznych produktów, więc człowiek ma poczucie, że nie dość, że smakuje wytworne i smaczne dania, to jeszcze z korzyścią dla zdrowia. Czegóż chcieć więcej? Sama staram siebie ( a także moją rodzinę) żywić zdrowo i smacznie, więc tym bardziej doceniam kunszt i poświęcenie właściciela lokalu względem wykonywania wszystkich dań w restauracji Beksien.

Kurzach i właściciel restauracji Beksien to Bartosz Gadzina. Lokal prowadzi od marca 2014 roku.  Zakochany w naturalnej i prawdziwej kuchni, pasjonat lokalnych i krajowych produktów, doświadczenie zdobywał w restauracjach brytyjskich i francuskich, wciąż rozwijający swoje umiejętności, w swojej własnej kuchni jest bezkompromisowy. Zdobywał doświadczenie w takich restauracjach jak Chewton Glen Hotel, Whitley Ridge czy Terravina Gerarda Basset wyróżniane przez przewodnik Michelin. Liczne staże w restauracjach należących do prestiżowej organizacji Relais & Chateaux, między innymi w Fat Duck Hestona Blumenthala nakreśliły charakter jego własnej kuchni.

Nasze wrażenia

Restauracja faktycznie kameralna, nie odstrasza przepychem i ekskluzywnością. Wystrój spokojny, wyciszony. Obsługa bardzo przyjemna, nienachalna jak to bywa w wielu restauracjach. Ogólnie czas tam spędzony miło i naprawdę wyszliśmy z niego z uśmiechem na twarzy – to zapewne zasługa przede wszystkim szefa kuchni, który zadowolił nasze kubki smakowego do tego stopnia, że z pewnością powtórzymy tę Beksien’owską podróż kulinarną.

Co degustowaliśmy?

Oj, same pyszności! Nasze pierwsze kulinarne doświadczenie w tym lokalu rozpoczęliśmy od degustacji składającej się z 5 dań ( 2 przystawki, 2 dania główne i deser – porcje dzielone na dwa talerze). A były to mianowicie…

PRZYSTAWKA NR 1:

Marynowany w occie jabłkowym śledź bałtycki, pasta z bałtyckich szprotek, smażona szalotka, żytni domowy chleb.

Kwintesencja śledzia, najlepszy jaki jadłam. Pasta ze szprotek delikatna, wyrazista i kremowa.

PRZYSTAWKA NR 2

Nadziewane pieczonym selerem pierogi, kremowy owczy ser, chutney cebulowe i olej z zielonej cebuli

Najlepsza przystawka i tym samym pierogi w polskiej wersji jakie dotąd jadłam. Na pewno będzie to moje stałe danie w tej restauracji, za które w mojej opinii należy się gwiazdka Michelin.

DANIE GŁÓWNE NR 1

Powoli duszone w czerwonym winie policzki wołowe, gołąbek z kaszy gryczanej i kapusty, krem czosnkowy, ciemny sos.

Rozpływające się w ustach policzki wołowe, wyrazisty sos na bazie czerwonego wina i gołąbek to danie, którym nie dość, że można się najeść, to jeszcze nasze kubki smakowe po prostu zwariują.

DANIE GŁÓWNE NR 2

Smażony, lokalnie hodowany jesiotr, ziemniak rosti, por, sos gribiche


Dawno nie jadłam tak wyrazistej i domowej ryby. Danie godne uwagi, choć policzki chyba królują.

DESER

Czekoladowa „krówka”, domowe lody waniliowe, prażone migdały.


Eleganckie wydanie domowej krówki, do tego chrupki dodatek w postaci prażonych migdałów i lody, które przełamują słodki smak krówki. Ten deser na pewno zakończy waszą kolację w tej restauracji z fanfarami i dużym uśmiechem na twarzy. Dostarczy wam przede wszystkim odpowiedniej ilości słodyczy i endorfin.  

Zapraszam szczerze do odwiedzenia restauracji Beksien
Natalia :)

DANE KONTAKTOWE:

BEKSIEN - RESTAURACJA,
 43-300 BIELSKO-BIAŁA
UL. PIWOWARSKA 4
TEL. +48 / 789 354 557

STRONA WWW: http://www.beksien.pl/
Bielsko







Polecane Artykuły

0 komentarze:

ZOBACZ TEŻ MOJE KULINARNE WYCZYNY NA INSTAGRAMIE :). Obsługiwane przez usługę Blogger.